luanda to przede wszystkim wszechobecne śmieci, tony, góry, kaskaty śmieci:
wieczne wykopki drogowe oraz kontenery spadające z ciężarówek i tarasujące dwa i pół z trzech pasów ruchu:
i tu mogłabym postawić ekspacką kropkę nad ekspackim "i", pozostawiając zszokowanych przyjaciół pełnych podziwu, jak myśmy tu wytrzymali siedem bitych lat!
ale luanda to także wszechobecna szalona zieleń, panosząca się z niewymuszonym wdziękiem na każdym niezabudowanym centymetrze:
to przepiękna plaża (zwróćcie uwagę na boiska do koszykówki plażowej - dyscypliny nieznanej nigdzie poza luandą... :) i przyjazny mieszkańcom wyremontowany deptak wzdłuż zatoki:
to również niezapomniana linia charakterystycznych budynków wzdłuż zatoki, wizytówka luandy:
no i przyznajcie się, kto z was ma taki widok z kibla w pracy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz