czwartek, 16 stycznia 2014

mając świadomość...

a zatem - mając świadomość, że zachowuję się wrednie i nieracjonalnie, wrzeszczałam dziś na moje dzieci, domagając się ciszy. albo przynajmniej ograniczenia wrzasków. tak jakby kiedykolwiek małe zołzy potrafiły być cicho - oni nawet przez sen gadają!

na swoje usprawieliwienie mam to, że dzisiaj darli się wyjątkowo intensywnie, a mi rozsadzało czerep po kolejnym dniu przed komputerem.

w nagrodę za moje cierpienia kablówka puściła wieczorem "dumę i uprzedzenie", film, który widziałam już kilkanaście razy i za każdym razem mnie zachwyca.

tęsknię za wiosną. taką z ostrym powietrzem, zapachem mokrej ziemi, bladozielonymi listkami, przebiśniegami i nadzieją czyhającą na nas na każdym kroku. tęsknię za tym, żeby o poranku otworzyć okna i nie poczuć cuchu ścieków zalegających na ulicy. parę dni temu sąsiad zorganizował zrzutkę wśród mieszkańców naszej ulicy - chcą zatrudnić firmę, żeby oczyściła nasz rynsztoczek. zapłaciłam składkę i czekam z cichą wiosenną nadzieją, że kasa nie zostanie sprzeniewierzona.

skroiłam kolejne spodnie i nie mam czasu ich uszyć. ostatni weekend mi się jakoś rozlazł, nie ruszyłam ani jednej fastrygi, a najwyższy czas zabrać się za jakąś sukienkę.

nagadała się, to teraz idzie spać - jutro kolejny dzień pracy i pewnie znowu całe popołudnie z bólem głowy, aż skończy się gorący okres sprawozdawczy.

2 komentarze:

  1. Kociu, tę nową Dumę z Keirą K. o krzywej szczęce?

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, tę nową dumę, szalenie ten film lubię. a krzywa szczęka keiry jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń